niedziela, 5 stycznia 2014

Walka z przemocą to jedna wielka hipokryzja!

Już coraz częściej czytamy i słyszymy w masmediach o tym jaki wpływ na psychikę dziecka i człowieka dorosłego mają jego doświadczenia z dzieciństwa. Zaczynamy coraz częściej mówić i pisać o przemocy wobec dzieci w czterech ścianach.

Od dawna, już, pisze się i mówi dużo o przemocy wobec kobiet ale wcale albo zbyt mało mówi się o przemocy kobiet wobec mężczyzn i matek wobec dzieci.




Dlaczego interesuje mnie temat przemocy w rodzinie?

Jaką mam wiedzę w tym temacie?

Interesują mnie:

  • relacje rodzice - dzieci, a więc przemoc i brak tej przemocy wobec dzieci, 
  • wpływ naszego dzieciństwa i relacji z rodzicami na nasze życie dorosłe oraz na relacje z innymi osobami a w szczególności z naszymi partnerami – a więc przemoc wobec kobiet i wobec mężczyzn, 
  • profilaktyka zdrowia psychicznego i podnoszenie świadomość w społeczeństwie, że przemoc nie ma płci, że rodzicom potrzebna jest nowa wiedza, 
  • obalenie stereotypu o kobietach i matkach, 
  • obalenie stereotypu o rodzinie i uzdrowienie jej poprzez dostarczanie wiedzy i wspracia, 
  • nagłaśnianie tematu przemocy kobiet wobec mężczyzn. i dzieci, 
Już od bardzo dawna wiemy, że mężczyźni są agresywni i stosują przemoc wobec partnerek i dzieci ale nie wiemy jednak tego, że my kobiety i matki, piszę my bo sama jestem kobietą i matką, nie jesteśmy lepsze od mężczyzn.
W temacie przemocy kobiet wobec mężczyzn i dzieci trudno znaleźć jakiekolwiek materiały; szczególnie po polsku.
Od zawsze zastanawiałam się dlaczego, pomimo tylu organizacji krajowych, międzynarodowych, światowych i wszystkich osób które je wspierają na całym świecie, nie udało się jeszcze do tej pory wyeliminować przemocy z naszych społeczeństw.



Postanowiłam więc znaleźć sobie sama odpowiedź na to pytanie własnymi metodami, biorąc udział w różnych dyskusjach w Internecie w okresie 6 lat (w Polsce, Włoszech, USA, UK, Szwecji) i to czego dowiedziałam się to to, że wszystkie one chronią sprawcę przemocy płci żeńskiej. One nie przyjmują do wiadomości, że przemoc nie ma płci.
A więc brak zgodności co do tego, że przemoc wobec dzieci i dorosłych nie ma płci nie pozwoliło do tej pory i nadal nie pozwala na wyeliminowanie przemocy w naszych społeczeństwach.
Organizacje, stowarzyszenia, fundacje, krajowe, międzynarodowe i światowe, działające od wielu wielu lat, udowodniły one wszystkie, że ich działania były i są nieskuteczne.
Od czasu do czasu dowiadujemy się również, że zużyły one pieniądze na inne cele, zaspokajajac swoje własne prywatne potrzeby.

Pomysłów nowych i skutecznych zupełnie brak a profilaktyka nie istnieje.

Wszystkie te organizacje budzą się nagle. 1x w roku, jak skaładamy deklaracjie, bo dla nich to czas na zbieranie pieniędzy i wtedy ich kreatywność w dotarciu do obywatela nagle się budzi. Potrafią znaleźć e-maile i rozsyłać po całej Polsce do wszystkich obywateli.
A dlaczego nie rozsyłają w taki sposób informacji do rodziców i dorosłych, np. 1x w miesiącu, co to przemoc i dlaczego nie należy jej stosować wobec dzieci!?
Opierają się one na takiej wiedzy jak ta organizacja co mi napisała:
..."Sabina, my się nie rozumiemy. Ja, mówiąc o statystykach, mówię o konkretnych, stwierdzonych przypadkach przemocy. Psychologicznie ujmując aspekt, to oczywiście, że przemoc nie ma płci, ale gdy patrzymy na liczbę zdarzeń przypadków przemocy, to największym problemem jest męska przemoc wobec wobec kobiet. Nie oznacza to oczywiście, że przemocy nie ma w drugą stronę, tylko jako zjawisko społeczne, jest dużo mniejsza. Jeśli chcesz, to nikt nie zabrania Ci mówić i pracować na rzecz przeciwdziałania przemocy w ogóle, ale my zajmujemy się głównie przemocą wobec dzieci i kobiet..."  
Jak można wyeliminować przemoc wobec dzieci ignorując przemoc płci żeńskiej? 
Jak można twierdzić, że walczy się z przemocą wspierając Rząd w głoszeniu takich haseł? i organizowaniu takich konferencji na temat przeciwdziałania przemocy, w każdym województwie, jak ta, która odbyła się w Poznaniu i na której byłam obecna.


Konferencja w Poznaniu była pierwszą w naszym kraju, otwierała ona cykl konferencji w 16 województwach. 

Poszłam na tą konferencję w Poznaniu i dwukrotnie poprosiłam o zabranie na niej głosu. Za drugim razem nie udało mi się dokończyć mojej wypowiedzi i nie odpowiedziano mi na moje pytanie, które brzmiało: "Proszę wszystkich Państwa, jeżeli nie zgadzacie się z moją kalkulacją, o podanie innej". 

Wyszłam wściekła z tej konferencji i napisałam do wszystkich 16 Wojewodów (otrzymałam tylko 4 odpowiedzi, które zamieściłam tutaj w komentarzach)

Czy to nie dziwne? Dla mnie bardzo i to potwierdza mi również tylko fakt, że walka z przemocą to fikcja.

Wielkopolska 20 maja 2013

Szanowny Panie Wojewodo,

Uczestiniczyłam w dzisiejszej konferencji dot. przemocy w rodzinie i ponieważ nie pozwolono mi wypowiedzieć się do końca i wywołać poważnej i konstruktywnej dyskusji w tym tak ważnym temacie, w pierwszej kolejności dla dzieci i mężczyzn a nie tylko dla kobiet, przesyłam Panu krótki tekst, który chciałam odczytać i zachęcić nim do konstruktywnej dyskusji.

Mam nadzieję, że znajdzie Pan chwilę czasu na przeczytanie poniższego tekstu. Jednocześnie informuję, że oprócz posiadania bardzo dużej wiedzy na temat przemocy, jej przyczyn i skutków, mam wiele tanich, szybkich w realizacji i myślę, że bardzo sutecznych, pomysłów dot. profilaktyki.

Jeżeli uzna Pan, że moja wiedza, tematyka którą poruszam oraz moja osobowość mogą być przydatne w zwalczaniu przemocy w naszym województwie, proszę o kontakt.

z poważaniem

Witam Państwa serdecznie.



Zanim przedstawię Państwu moje zdanie na temat Organizacji i funkcjonowania systemu zwalczania przemocy, kilka słów o mnie:

Zawodu jestem tłumaczem, znam j. włoski; angielski i szwedzki, natomiast prywatnie, od przeszło 27 lat interesuje się psychologią a w szczególności interesują mnie relacje:

Od lat obserwuję jak niewiedza i brak świadomości w tym temacie komplikuje ludziom życie.

Życie mogłoby być o wiele łatwiejsze, ciekawsze i bezproblemowe, gdyby walka z przemocą nie była fikcją ale rzetelną działalnością dostarczającą i rozpowszechniającą wiedzę, która podnosiłaby świadomość w społeczeństwie.

Ludzie nie rozumieją siebie i w konsekwencji tego nie rozumieją innych i problem przemocy pozostaje nierozwiązany w naszym społeczeństwie i nie tylko naszym. 3. 6 

Parę lat temu postanowiłam dzielić się tą wiedzą z innymi osobami. Zaczęłam brać udział w różnych dyskusjach na Golend Line – jest to jeden z wirtualnych serwisów społecznościowych - dyskutowałam ze stowarzyszeniami, organizacjami, psychologami, psychoterapeutami i wieloma innymi osobami, prowadziłam tam również grupę o nazwie KONIEC MILCZENIA, a celem tej grupy było rozpowszechnianie wiedzy Alice Miller i wielu innych osób jej podobnych, aby podnosić świadomość o przemocy i jej skutkach oraz jak można to błędne koło przemocy przerwać.

Ze względu na brak zainteresowania poruszaną tematyką zrezygnowałam z dalszego jej prowadzenia ale wszystkie materiały, które tam zebrałam pozostały, ponieważ inna osoba wyraziła zgodę na dalsze jej prowadzenie a taki komentarza znalazłam po mojej rezygnacji.
...."Nie kasujcie naszej grupy! Kilka lat temu, wszyscy uczestnicy -mieściliśmy się na dwóch stronach. Teraz - nie jest nas mało :)

Sabina włożyła w to dzieło serce i dała swój czas. Te "wartościowe rzeczy", o których słusznie pisze Jagódka, mnie osobiście dały start w życie, pełne przemian. Nie jeden raz sama myśl o istnieniu naszej grupy podtrzymuje na duchu. Uczę się pomagać sobie i innym zranionym DZIECIOM...."

Trzy lata temu, natomiast, zaczęłam pisać i brać udział w dyskusjach na FB, również z różnymi organizacjami, fundacjami, psychologami, psychoterapeutami. Na początku, pisałam tylko po włosku i angielsku, później zaczęłam pisać również po polsku.

W lutym tego roku założyłam, na FB, strony pt. Przemoc nie ma płci, w różnych językach, oraz Obalamy stereotypy o rodzinie! kobietach i matkach.

Dlaczego nasze społeczeństwa nie radzą sobie z przerwaniem błędnego koła przemocy? 

Do tej pory nikomu nie udało się przerwać tego błędnego koła przemocy, więc, o czym to świadczy? …. że dotychczasowe działania były nieskuteczne.

Nigdy nie było i nadal brak Profilaktyki zdrowia psychicznego: rozpowszechniania i dostarczania wiedzy tym, którzy przemocy uczą, to znaczy rodzicom.

My koncentrujemy się tylko na karaniu i przepisach a błędne koło przemocy cały czas się toczy.

Nagłaśniamy tylko, co sprawca zrobił i jak zrobił, ale nie mówimy o najważniejszym to znaczy, dlaczego to zrobił.



A nie znając przyczyny nie można rozwiązać żadnego problemu i dotyczy to również przemocy.

Niestety nie jesteśmy gotowi, aby przyjąć do wiadomości prawdę o kobietach i matkach, że one są sprawczyniami przemocy w takim samy stopniu jak mężczyźni i ojcowie i kontynujemy nagłaśnianie i utrwalanie stereotypu, że przemoc ma płeć męską.- nie jesteśmy gotowi, aby przyjąć prawdę o rodzinie, że jest ona źródłem przemocy i na ulicy jest niestety bezpieczniej niż w 4 ścianach.

Tak więc najważniejsze wyzwania dla tych wszsytkich, którzy rzeczywiście chcą wyeliminować przemoc w społeczeństwie i przerwać błędne koło przemocy to: obalenie stereotypu o kobietach i matkach.


Brak komentarzy:

Polecany post

Choroby psychiczne a przemoc doświadczona w dzieciństwie.